Od Wtorku jestem bez internetu w domu;/
Wrrr....
W dodatku została mi do zdania Automatyka, a dokłądnie tylko część ćwiczeniowa i ... nie zdałam xD czyli we wrześniu spotkam się znów z naszym cudownym Panem Ostrowskim:)
Gdy na pierwsym egzaminie nie zdałam zadań , kupiłam sobie nowe ciuszki;p
Teraz gdy nie zdałam drugi raz to w końcu... kupiłam sobie aparat;D;DD
Nieee nie lustrzankę:) zwykły aparat cyfrowy:) z funkcją makro:) ale ful wypas bo nagrywa filmy w HD;D
No i się go uczę :)
Gdy tak nudziłam się bez neta , kapłam się że mam spisane wyzwanie z Diabelskiego młyna z mapką:) mapka była maciupka namalowana;D ledwo ją odczytałam:)
I powstał scrap:)
Przerpaszam że nie wykadrowałam idealnie równo z brzegiem scrapa ale niestety pod wpływem mediów troszkę się wygioł i nie umiałam uchwycić jego kwadratowego zarysu:)
Aha i jeszcze dziś wchodząć na bloga DM spotkała mnie niespodzianka która wywołała cudny wielki uśmiech;D;D zdobyłam wyróżnienie za moją stronkę AJ z poprzedniego posta:):):)
Dziękuję!!!:*:*
swietny scrap :) a ty na tym zdjeciu w czarno bialym wymiarze masz super spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńszalejesz z tym aparatem ;) kiedyś musisz przywieźć pokazać :)
OdpowiedzUsuńNo własnie.. to samo zdjęcie, a jakie inne od wszystkich!!!!
OdpowiedzUsuńFajowy scrap, ale ten journal z poprzedniego posta... wymiata!! zasłużone wyróżnienie. Gratuluję! :)