VIOL DESIGN: Wywiad z właścicielką LemonCraft !

Witajcie serdecznie!

Dziś zapraszam Was do wywiadu z Przecudowną osobą jaką jest

właścicielka marki LemonCraft - BRISES!

Wszyscy znamy ją z jej kreatywnego bloga o pięknej nazwie "My Sunny Place"

Gdy rozpoczęłam przygodę z blogowaniem i kartkowaniem, był to pierwszy blog na który trafiłam!:)

Niezwykle inspirowały (i do dziś inspirują) mnie prace Brises!:)

Pamiętam że miałam problem z pewną wstążeczką:) napisałam maila do Ani i... otrzymałam odpowiedź bardzo szybko ! Odpowiedź była bardzo wyczerpująca i pomocna:))

Ohhh jakież to było dla mnie przeżycie:)

Przejdźmy do setna :)

Zaprosiłam Brises do wywiadu, i... się zgodziła:)

co bardzo mi pochlebia i sprawia ogromną radość:)

Zatem serdecznie zapraszam na króciutki wywiadzik z Szefową LemonCraft!:))

1. Na polskim rynku jest masa sklepów, producentów produktów do tworzenia, czy nie bałaś się zniknięcia w tłumie?

Myślę, większość z nas nosi w sobie ten właśnie lęk. Potrzeba bycia docenionym jest wszak jedną z najważniejszych ludzkich potrzeb;-)
Zanim jednak padło to ostateczne: "tak, zrobię to!" - minęło sporo czasu poświęconego na obserwację, czego jest już zdecydowanie dużo, a czego jest mniej, a nawet brak...

2. Firma LemonCraft, jest zupełnie inną firmą niż wszystkie powstałe dotychczas, skąd wziął się pomysł na tego typu asortyment?

Może zabrzmi to banalnie, ale pomysł na taki właśnie asortyment wziął się z tego, że od zawsze brakowało mi miejsca, w którym kupię wszelkie drobiazgi typu wstążki, kwiatki, jakieś nieduże ozdoby itp. Ciagłe zwiedzanie pasmanterii, e-sklepów, serwisów aukcyjnych itp. - przepłacanie za dodatkowe wysyłki po to, by mieć w posiadaniu parę metrów wstążki w groszki? Ale tak właśnie było i myślę, że nie jest to jedynie moje doświadczenie;-) Oczywiście jak się powiedziało przysłowiowe "A", to i "B" jakoś łatwiej się wypowiada, więc zaraz po dodatkach pasmanteryjnych, pojawił się pomysł na buttony, potem na kwiaty, a teraz... ćśśśśś.... pracujemy nad całkiem sporą niespodzianką;-) Do "Z" mamy jeszcze prawie cały alfabet, wiec istnieje też szansa, na realizację kilku innych pomysłów:-)

3. Czy produkty Lemon można będzie zakupić w innych sklepach?

Myślę, że tak. Bardzo bym tego chciała:-) Jesteśmy w trakcie przygotowywania oferty dla firm, gdyż pojawiło się dość spore zainteresowanie buttonami:-)

4. Początkowo, gdy pojawiły się przesłanki o pojawieniu się nowej firmy, raczej większość była sceptycznie nastawiona, ale udało Wam się bardzo zainteresować publikę swoją działalnością poprzez powolne dozowanie informacji. Gdy tylko pojawiły się zdjęcia asortymentu, wszyscy byli zachwyceni, czegoś takiego się nie spodziewali! Jak się wtedy czułaś?:) czy otwarcie sklepu było trudnym przeżyciem, czy raczej radosnym?

Jak się czułam? Hmmm.... Aaaaaaaaaaa!!!! Byłam przerażona!!!! Serio, serio :-) Wiesz... masz jakiś plan, kilka marzeń, coś tam w głowie kiełkuje, a tu nagle pojawia się tak liczne grono sympatycznych ludzi i.... już wiesz, że nie zatrzymasz biegu wydarzeń:-)
Otwarcie sklepu było bardzo emocjonujące, choć wiązało się z tym wiele dni i nocy przesiedzianych przy komputerze, bo uwierzcie mi, wprowadzić na sklepowy stan ponad 200 rodzajów wstążek jest nie lada wyzwaniem:-) Ale wszystkie słowa wsparcia oraz dobre życzenia od innych ludzi uświadamiają mi, że... warto było!

5. Na koniec bardzo chciałam podziękować, zarówno za wywiad jak i możliwość poznania i tworzenia z tak pięknymi i romantycznymi produktami! Czego powinnam życzyć firmie LemonCraft?:)

Ja również dziękuję za to przemiłe zaproszenie:-) Czego można życzyć firmie Lemoncraft? Oczywiście wielu zadowolonych klientów! Tylko dzięki niem zrealizujemy nasze kolejne pomysły:-)

Aniu dziękuję jeszcze raz bardzo serdecznie za wywiad!!!

Lemon Craft organizuje Candy na które ja bardzo chętnie się zapisuję!!!:))

Mam nadzieję że i Wy nie przepuścicie takiej okazji!:)